12 tys zł na wyjazd "służbowy" wiceprezydenta Kielc
12 tys. zł – tyle miała kosztować rzekomo służbowa podróż, Bartłomieja Zapały wiceprezydenta Kielc do Paryża. Jak informowaliśmy na antenie radia Fama, istnieje podejrzenie, że wyjazd został sfinansowany ze środków Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Wiceprezydent wyjechał w delegację z żoną po ogłoszeniu grupowych zwolnień w MOPRZe uzasadniając je koniecznością oszczędności. Z kolei władze Kielc podkreślają, że Zapała uczestniczył w spotkaniu związanym z projektem „YESVolunteer”, chociaż część radnych twierdzi, że wyjazd miał charakter turystyczny, a organizatorzy nie zapewnili żadnej dokumentacji potwierdzającej udział w rzeczywistej konferencji. Kwota 12 tysięcy zł obejmowała bilety lotnicze i pobyt w Paryżu, a także diety w wysokości 330 euro. Część tych kosztów miała zostać przypisana na konto jednego z pracowników MOPRu. Cała sprawa budzi kontrowersje na arenie ogólnopolskiej. Satyrycznie o sytuacji wypowiedzieli się także Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski na „Kanale Zero”, przypominając wypowiedź Zapały z początków kadencji:
Będę tym wiceprezydentem, który najczęściej na posiedzeniach na radzie miasta wyciąga rękę po pieniądze
- mówił Bartłomiej Zapała wiceprezydent Kielc.
Przypomnijmy, że podczas ostatniej sesji rady miasta pojawił się pomysł powołania specjalnej komisji do zbadania wyjazdów służbowych urzędników miejskich. Wniosek spotkał się jednak z oporem radnych Koalicyjnych. Ostatecznie zdecydowano, że sprawą wyjazdów służbowych zajmie się komisja rewizyjna, a jej kontrola obejmie okres ostatnich 5 lat.