Oszuści nie próżnują. Kolejny senior stracił swoje oszczędności

Oszuści nie próżnują. Kolejny senior stracił swoje oszczędności. Do drzwi starszego mężczyzny, mieszkającego w dzielnicy Bałuty, zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika gazowni. Jak twierdził, senior ma zaległości w płaceniu rachunków. Rzekomy „gazownik" został wpuszczony do mieszkania pokrzywdzonego. Następnie podczas rozmowy gość poprosił gospodarza o rozmienienie pieniędzy. W ten sposób sprawca dowiedział się, gdzie pokrzywdzony przechowuje gotówkę. Gdy senior wszedł do kuchni, mężczyzna wykorzystał sytuację i zabrał z szafki 1.500 złotych, następnie 56-latek stwierdził, że musi pilnie wyjść i szybko zniknął wraz z pieniędzmi. Sprawą zajęli się kryminalni z II Komisariatu Policji w Łodzi. Dysponując rysopisem sprawcy rozpoczęli poszukiwania. Dobre rozeznanie w środowisku przestępczym bardzo szybko zaowocowało wytypowaniem 56-letniego łodzianina, notowanego wcześniej za podobne przestępstwa. W niespełna godzinę po zgłoszeniu, sprawca kradzieży został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Policjanci odzyskali skradzione seniorowi pieniądze. Jednocześnie kryminalni zabezpieczyli gotówkę i biżuterię mogące pochodzić z podobnych przestępstw. Podejrzany został przesłuchany pod zarzutem kradzieży i osadzony w zakładzie karnym, celem odbycia zaległej kary pozbawienia wolności. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy i dalsze czynności prowadzą policjanci z II Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Policjanci po raz kolejny apelują!

Nie wpuszczajmy do domu obcych osób, których tożsamości nie jesteśmy w stanie zweryfikować.

Nie wierzmy bezkrytycznie, że wpuszczana osoba jest tym za kogo się podaje.

Nie zapowiedzianą wizytę „rzekomych" pracowników administracji lub innych instytucji publicznych możemy łatwo potwierdzić dzwoniąc na znany nam numer takiego podmiotu.

Pamiętajmy nasze bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od nas samych.