Strajk nauczycieli coraz bliżej


Od 85 do 90 % zatrudnionych nauczycieli i pracowników w placówkach, które weszły w spór zbiorowy, opowiedziało się za strajkiem. Takie dane podał prezes ZNP, Sławomir Broniarz. Tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej zakomunikowało, że w 52 proc. szkół nie przeprowadzono referendów strajkowych. Większość z nich będzie pracowała bez problemów. Procedury sporu zbiorowego w styczniu rozpoczęły ZNP i Wolny Związek Zawodowy "Solidarność – Oświata" należący do FZZ, prowadzą referenda strajkowe. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, wtedy strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi, ponieważ 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, natomiast 15, 16 i 17 kwietnia, egzamin ósmoklasisty. Ponadto 6 maja rozpoczynają się matury. ZNP chce zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej, która służy do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się natomiast wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie, tak jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. W Tomaszowie większość szkół i przedszkoli zapowiada przystąpienie do strajku, natomiast na te chwile nie wiadomo o jakiej liczbie nauczycieli jest mowa. O skali strajku będzie można powiedzieć coś więcej w następnym tygodniu, o czym będziemy informować na antenie Radia FAMA.