Potężne skupisko potencjalnie niebezpiecznych substancji w gminie Wołomin
W ciągu zaledwie kilku dni na terenie gminy Wołomin odnotowano kilka zdarzeń związanych z porzuceniem potencjalnie niebezpiecznych odpadów przemysłowych. Pierwsze z nich dotyczyły porzucania odpadów w pojemnikach typu mauzer na prywatnych działkach. Koleje zdarzenie zostało udaremnione przez policjantów z Krakowa, którzy zatrzymali transport podejrzanych odpadów w Leśniakowiźnie.
Wyniki badań, które są dostępne do tej pory wskazują, że mamy do czynienia z wysoce niebezpiecznymi substancjami, o czym poinformował WIOŚ. W związku z tymi wydarzeniami burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan zarządziła kontrole terenów gminy przy pomocy drona, co doprowadziło do kolejnego niepokojącego znaleziska.
Na terenie jednej
z prywatnych firm odkryto skupisko pojemników typu mauzer, których ilość budzi poważne
wątpliwości. Setki tysiąc litrowych pojemników składowane są na terenie przemysłowym, w bliskim sąsiedztwie zakładów produkcyjnych, galerii handlowej i zabudowań mieszkalnych.
O naszych obawach niezwłocznie zostały poinformowane odpowiednie organy administracji
państwowej i organów ścigania.
O sytuacji opowiedzieli nam :
- Jan Grabiec poseł na Sejm RP
- Elżbieta Radwan burmistrz Wołomina
- Małgorzata Izdebska sekretarz gminy Wołomin
Najważniejsze informacje
- W ciągu kilku dni na terenie gminy Wołomin odnotowano kilka zdarzeń związanych z porzuceniem potencjalnie niebezpiecznych odpadów przemysłowych.
- Pierwsze zdarzenia dotyczyły porzucania odpadów w pojemnikach typu mauzer na prywatnych działkach.
- Policjanci z Krakowa zatrzymali transport podejrzanych odpadów w Leśniakowiźnie.
- Wyniki badań wskazują, że mamy do czynienia z wysoce niebezpiecznymi substancjami, o czym poinformował WIOŚ.
- Burmistrz Wołomina zarządziła kontrole terenów gminy przy pomocy drona, co doprowadziło do kolejnego znaleziska pojemników typu mauzer.
- Setki tysiąc litrowych pojemników są składowane na terenie przemysłowym, w bliskim sąsiedztwie zakładów produkcyjnych, galerii handlowej i zabudowań mieszkalnych.
- Odpowiednie organy administracji państwowej i organy ścigania zostały poinformowane.
- Skala problemu przekracza możliwości gminy, która nie posiada własnych służb i narzędzi do rozwiązania tego typu problemów.
- Samorządy muszą ponosić koszty utylizacji niebezpiecznych odpadów z własnego budżetu.
- Wiele miejscowości w Polsce, takich jak Postoliska, Kałuszyn, Nadbiel i Pomiechówek, również musiało zmierzyć się z podobnymi sytuacjami.