Nocna Liga Halowa - relacja z 6 kolejki

Nocna Liga Halowa jest już na ostatniej prostej. Zawodnicy w ubiegłym
tygodniu rozegrali szóstą kolejkę, co oznacza że do końca sezonu
pozostały trzy. Co zapamiętamy najlepiej z ostatniej serii? Zwycięstwo
której drużyny było największym, pozytywnym zaskoczeniem?

Nie da się ukryć, iż nikt nie spodziewał się, że Przepite Talenty są w
stanie ograć Piorun. Podopieczni Jarka Barana grali ostatnio słabo i
przegrywali z drużynami, z którymi nie powinni mieć najmniejszych
problemów. Jak więc doszło do tego, że w ubiegły wtorek uporali się z
zespołem, który do tego momentu miał na swoim koncie komplet punktów?
Kilka słów na temat tego spotkania powiedział nam zawodnik Przepitych
talentów, Grzesiek Topyła, który bez wątpienia był jednym z architektów
tego sensacyjnego osiągnięcia.

W drugiej lidze cenny remis zanotowała Multi-Medica. Medyczni podzielili
się punktami z faworytem rozgrywek, Łabędziami. Z kolei pierwszą stratę
punktów w sezonie zaliczyli Bad Boys. Źli Chłopcy ulegli 3:4 Al-Marowi,
ale i tak nadal są na pierwszym miejscu w tabeli i uzyskanie awansu jest
wyłącznie w ich nogach. Ostatniego słowa w kwestii promocji nie
powiedział też Stankan, który dzięki zwycięstwu nad Ormedem, ma tylko
kilka punktów straty do czołowych lokat.

Nie było natomiast większych niespodzianek w pierwszej lidze. Ostropol i
Sami Swoi wygrały swoje mecze i wszystko wskazuje na to, że to między
nimi rozegra się walka o triumf w dziesiątej edycji. Za plecami tego
duetu znajduje się Stara Gwardia, która pokonała w czwartek
Niespodziankę. Cenne trzy punkty zgarnęli natomiast zawodnicy In-Plusu.
Księgowi po trudnym pojedynku okazali się minimalnie lepsi od
Białowieskiej i odnieśli tym samym drugie zwycięstwo z rzędu.

A już od wtorku kolejka numer 7. Zawodnicy pewnie nie mogą się jej
doczekać - zwłaszcza ci, którzy ostatnio przegrali i teraz będą chcieli
powrócić na właściwe tory.