Kierowca BMW usłyszał zarzuty!

18 lat więzienia grozi kierowcy BMW, który spowodował wypadek, do jakiego doszło w minioną środę przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach. Mężczyzna wjechał w przystanek autobusowy. Pięć osób po zdarzeniu trafiło do szpitala, jedna z nich, 77-letnia kobieta zmarła. Kierowca był pijany, miał w organizmie 3 promile alkoholu. Usłyszał już zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym w wyniku, której śmierć poniosła jedna osoba oraz prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Częściowo przyznaje się do winy. Prokurator złożył do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 52-latka. Pasażerowie auta, którzy także podróżowali tego dnia BMW i brali udział w zdarzeniu również zostali przesłuchani. Póki co brak jednak podstaw do tego, by przedstawić im zarzuty.

Jak powiedział nam Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach