Rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej numer 8 w Kielcach postanowili zorganizować zrzutkę.

Rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej numer 8 w Kielcach postanowili zorganizować zrzutkę na remont nowej siedziby budynku szkoły. Jest to dosyć nietypowa akcja. Placówka od lat boryka się z problemami lokalowymi. Na szczęście dzięki determinacji rodziców miastu udało się pozyskać fundusze na nową siedzibę dla Zespołu Szkół Informatycznych, która przeniesie się we wrześniu do lokalizacji na ulicy Warszawskiej.

Budynek po ZSI dostanie SP8, ale wymaga dużego remontu i dostosowania do wymogów uczniów klas podstawowych. W związku z brakiem pieniędzy, rodzice sami zdecydowali uruchomić zbiórkę pieniędzy na ten cel.

Porozmawialiśmy z Michałem Sadowskim, przedstawicielem rodziców SP8.

FaMa: Witaj Michał

MS: Dzień dobry

FaMa: Skąd pomysł na zorganizowanie zbiórki?

MS: Z konieczności. Dzięki uprzejmości Dyrektora ZSI mogliśmy „zwiedzić” całą szkołę celem obejrzenia jej stanu. W wyniku tych oględzin okazało się, że szkoła wymaga kompleksowego odświeżenia wszystkich pomieszczeń. W związku z trudną sytuacją finansową miasta, postanowiliśmy sami spróbować zebrać pieniądze na ten cel.

FaMa: 50.000 to Wasz cel?

MS: Tak, po konsultacjach z fachowcami, zrobiliśmy wstępny kosztorys potrzebnych prac.

FaMa: Ale potrzeby są dużo większe niż 50.000, które zbieracie?

MS: Tak, mamy tą świadomość, ale mamy zapewnienie z Ratusza, że na doposażenie szkoły dostaniemy pieniądze. Chcieliśmy swoimi siłami zebrać choć część funduszy na prace które możemy jak najszybciej przeprowadzić sami.

FaMa: Sami?

MS: Tak. Rodzice wraz z nauczycielami zadeklarowali chęć pomocy w pracach, które sami możemy wykonać jak choćby tynkowanie, położenie gładzi czy pomalowanie. Do wymiany są też niektóre drzwi i to też chcemy zrobić sami.

FaMa: Skoro ZSI jeszcze funkcjonuje w budynku który chcecie remontować, to czy zdążycie wszystko zrobić w trudnym okresie wakacyjnym?

MS: Oczywiście, że nie. Dlatego też chcemy wykonać maksymalnie dużo prac aby przynajmniej zapewnić dzieciom przyzwoite warunki w części sal.

FaMa: Jak to chcecie zorganizować?

MS: W związku z faktem, że w budynku nie ma ani kuchni ani wydawalni posiłków, podpowiedzieliśmy władzom miasta, że lepszym pomysłem w tej chwili byłoby zostawienie najmłodszych dzieci z klas 0-III w starym budynku (w którym funkcjonuje kuchnia) a starsze umieścić w części wyremontowanych sal przez wakacje. Dzięki temu bez problemów moglibyśmy remontować resztę sal w przyszłym roku szkolnym.

FaMa: A co z kuchnią?

MS: Miasto planuje uruchomić wydawalnię posiłków w nowym budynku, ale na to potrzebne są dodatkowe pieniądze.

FaMa: Jak Wam się rozmawia z władzami miasta?

MS: Bardzo dobrze. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z radnymi. Zastępcy Prezydenta: Pani Danuta Papaj i Pan Marcin Różycki są bardzo pomocni w tej materii.

FaMa: Gratulujemy determinacji i życzymy powodzenia.

MS: Dziękujemy, determinacji nam nie brakuje, w końcu robimy to dla dzieci.

FaMa: Dziękuję za rozmowę


Zachęcamy wszystkich chętnych do udzielenia pomocy na stronie: https://zrzutka.pl/9cpdcw