Nie tylko książki: inicjatywa "Blisko ludzi, smaków i kultury" w wołominskiej bibliotece

Rozmawialiśmy z Izabelą Bochińską, Dyrektorką Miejskiej Biblioteki Publicznej w Wołominie, oraz Katarzyną Smardzewską, bibliotekarką, które podzieliły się informacjami na temat projektu "Blisko ludzi, smaków i kultury". Projekt ten jest inicjatywą, która idzie znacznie dalej niż tradycyjne działania biblioteczne.

Co to jest Projekt "Blisko"?

Projekt "Blisko" to nie tylko inicjatywa czytelnicza. Jest to kompleksowe przedsięwzięcie łączące różne aspekty kultury, edukacji i społeczności lokalnej. Inicjatywa jest także otwarta dla osób z niepełnosprawnościami i jest dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Już trwające wydarzenia

Katarzyna Smardzewska mówi:

"Jesteśmy w trakcie składa się z trzech warsztatów, które już rozpoczęliśmy. W zeszły piątek to jest 'Apetyt na książkę', to są warsztaty fotografii kulinarnej skierowane do dzieci w wieku 12-15 lat. Na tych warsztatach dzieciaki będą się uczyć jak operować światłem, jak edytować zdjęcia, jak umieścić obiekt w kadrze, jak dopasować tła. Potem będą tworzyć na kolejnych zajęciach, które odbędą się w ten piątek, własne aranżacje i na końcu efektem tych działań będzie wystawa w naszej placówce, jak również kalendarz stworzony właśnie z pracami dzieci na rok 2024".

Zbliżający się pokaz kulinarny

Izabela Bochińska:

"Lokalność jakieś takie lokalne wątki podczas tego pokazu też będą. Myślę, że możemy zdradzić, co będziecie państwo mogli degustować. Lokalne na pewno będzie też tak trochę jesiennie, bo już sos grzybowy dla państwa będzie przygotowany, ale też owoce, które myślę, że to są owoce leśne pod pierzynką, które także są bardzo dostępne. Więc może coś, co państwo zainspiruje, ale na pewno też może nie typowo wołomińskie flaczki, ale będą również flaczki azjatyckie, więc będzie można pokosztować takich innych smaków, a coś dla wegan - babka ziemniaczana".

Poprawa dostępności

Izabela Bochińska dodaje:

"Ciche godziny też w bibliotece no i takie miejsca wyznaczone, żeby te osoby mogły w spokoju, powiedzmy, pobyć w naszych przestrzeniach bibliotecznych. Bo tak jak wiemy, nasza biblioteka jest żywą biblioteką, wiele się dzieje, często też jest głośno, wypełniona jest jakimś tam śmiechem dzieci, co jest dla nas bardzo miłe, ale też może nie zdajemy sobie sprawy, że to nie dla wszystkich jest komfort korzystania z tego miejsca. Dlatego bierzemy to pod uwagę ale też wiele innych drobnych elementów, które myślę, pomogą w codziennym użytkowaniu biblioteki".


Rafał Firadza