​ Floral Bugs – Kłamczuch – rozliczenie ze sobą czy z rapem?

Imperatyw szczerości w rapie? Brzmi skomplikowanie? Nie jest! Chodzi o to, by być szczerym, prawda? Zawsze mówić to, co się przeżyło. Nic nie zmyślać. Nic nie ściemniać. Nie kreować! Floral Bugs opowiada w swoim nowym albumie o sobie. Czemu więc zatytułował go „Kłamczuch”? Co znajdziemy na jego płycie? W jaki sposób pracuje muzycznie i przede wszystkim – tekstowo? Sprawdź!

Kreacje, autokreacje, kłamstwa = Kłamczuch?

Rap truskulowy bierze się ze szczerości. Oto ja, raper/artysta, mówię ci w swoich tekstach, słuchaczu, co to się u mnie w życiu zdarzyło. Wszystko tak, jak na spowiedzi. Niczego nie ściemniam. Daję słowo! No cóż… Wielu raperów to wykreowana postać i Floral Bugs o tym wie. Zna się na tych przechwałkach z życia wziętych jak nikt inny i obnaża to w swojej twórczości. Pokazuje odbiorcom, że każdy raper, nawet ten, który się zarzeka, że na swoich kawałkach zawsze daje prawdę, tak naprawdę kreuje pewną postać.

Nie jest to bynajmniej wada, po prostu trzeba przyznać, że słowo pisane lub rapowane ma niezwykłą moc stwarzania rzeczywistości. Dotyka obszarów znanych dla każdego, nie musi jednak tego robić jeden do jednego. Każdy tekst to w końcu utwór muzyczny albo literacki, pisany, opisywany słowem, przekształcany literacko.

W swoim nowym albumie Floral Bugs rozlicza się nie tylko więc ze swoją biografią albo autobiografizmem w kawałkach, które tworzy, ale z całym polskim rapem. W nim to zawsze mocno będzie trzymał się imperatyw szczerości. Nawet wtedy, gdy raper, który go wyznaje, zmyśla lepiej niż największy bajkopisarz. Co chcę tym Floral nam powiedzieć? Że rap to rap, to słowo, to emocje, to muzyka, która pokazuje uniwersalną prawdę o człowieku. Nie musi być do bólu konkretna, żeby była bolesna. Niesamowity powiew świeżości w polskim rapie i aż dziw bierze, że Floral nie jest bardziej popularny. A zdecydowanie powinien być z takim oglądem rzeczywistości.

O czym jest ten rap?

Floral Bugs mówi o sobie i zmyśla, a potem obnaża swoje zmyślenia. Co to znaczy? Że jest kłamcą? To znaczy mniej więcej tyle – prawda o człowieku jest trudna do odkrycia nawet dla niego samego. Gdy człowiek mówi prawdę, to spoko, ale gdy kłamie? To dopiero jest interesujące. Dlaczego wstydzimy się tego, czego się wstydzimy? Dlaczego nie chcemy pokazać tego, co w nas najgorsze? Dlaczego wolimy się wybielić, niż pokazać czarne plamy?

Dawno nie było tak dobrego psychologa w polskim rapie, jakim jest Floral Bugs. Nie będzie ci, drogi odbiorco, wciskał kitu. Pokaże ci kit i powie: to kit! Sprawdź, skąd się wziął! I w tym jest ogromna wartość jego rapsów. To artysta bardzo świadomy tak siebie, jak i całej rapowej sceny Polski. Urywki jego tekstów przeplatane są psychologią, ale nie taką popularną, tylko głęboką. Która potrafi zmienić słuchacza i pokazać mu, że też ma w sobie nieciekawe rzeczy. Nie wstyd je w sobie mieć. Wstyd się do nich przed sobą nie przyznawać.

Mocny rap, świetny muzycznie, niesamowity literacko, realistyczny psychologicznie. Bardzo dojrzała twórczość. No i… jak to jest dobrze nagrane!


Artykuł sponsorowany