Na policjanta do aresztu

Metoda "na policjanta" nie zawsze skuteczna. Przekonał się o tym 23-latek, który posiedzi w areszcie przez co najmniej 3 miesiące. Apele policji tym razem przyniosły efekt i dzięki czujności seniorów, udało się zatrzymać oszusta na gorącym uczynku. Do zdarzenia doszło w piątek w Łodzi. 81-letni mieszkaniec Retkini odebrał telefon od rzekomego funkcjonariusza CBŚ, który przekonywał starszego pana, by przekazał pod opiekę policji 10 tysięcy złotych, walutę obcą i biżuterię, ponieważ mogą one trafić w ręce grupy przestępczej. Zaniepokojony senior, będąc wciąż w kontakcie telefonicznym z oszustem, powiadomił sąsiadkę, a ta prawdziwych policjantów. W pewnym momencie pseudo policjant nakazał seniorowi wyrzucić pieniądze i biżuterię przez okno. Z uwagi na stan zdrowia starszego pana było to możliwe, więc dotarł do drzwi mieszkania. W momencie kiedy oszust odbierał saszetkę został obezwładniony przez czekających już na niego prawdziwych policjantów. Był bardzo zaskoczony. 23-letni łodzianin noc spędził w policyjnych areszcie. W tym czasie śledczy przeanalizowali wstępnie inne podobne zgłoszenia z osiedla Retkinia. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu oprócz tego usiłowania, także dokonanie oszustwa tą samą metodą. 14 stycznia 2020 roku ofiarą padła 85-letnia mieszkanka osiedla, która przekazała 62 tys. złotych. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa pozostaje rozwojowa. Przypomnijmy, policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem! Nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust! Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku i nie przekazuj nikomu swoich danych, numerów PIN i haseł! Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer, opowiedz i tym zdarzeniu i poinformuj Policję.