Najczęściej pożary traw są wynikiem celowego działania ludzi

Młodszy kapitan Jan Sobków, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie, w rozmowie z naszym radiem podkreślił powagę problemu wypalania traw, który na pierwszy rzut oka może wydawać się niegroźnym działaniem. Rozpoczynając od 1 marca bieżącego roku, Państwowa Straż Pożarna, jak co roku, wdraża kampanię "Stop pożarom traw". Celem akcji jest uświadomienie społeczeństwu, że co wydaje się błahą czynnością, może prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym dużych pożarów, zagrażając życiu ludzi i zwierząt, a także niszczyć budynki i środowisko naturalne.

W ubiegłym roku, jak przypomina nasz gość, pożar trawy w miejscowości Helenów doprowadził do spalenia gospodarstwa. Odnotowano także przypadki ofiar śmiertelnych, zarówno wśród przypadkowych osób, jak i ratowników. W powiecie wołomińskim zarejestrowano około 200 tego typu interwencji, z których wszystkie były spowodowane przez ludzkie działanie.

Młodszy kapitan zauważa, że najczęściej pożary traw są wynikiem celowego działania ludzi, w tym przekonania niektórych starszych osób, że wypalanie traw użyźnia glebę - co jest mitem obalanym przez badania naukowe. Z drugiej strony, młodzi ludzie podpalają trawy dla zabawy lub innych, trudnych do zrozumienia motywów.

Akcja "Stop pożarom traw" ma na celu edukację i przypomnienie, że zachowanie naturalnego środowiska jest ważne dla wszystkich mieszkańców, a wypalanie traw niszczy nie tylko krajobraz, ale również życie wielu istnień. Jak podkreśla Sobków, warto zadać sobie pytanie, czy wolimy spacerować po spalonym terenie, czy cieszyć się pięknem natury, której jesteśmy częścią.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy