Szóste zwycięstwo Retro Squad!
W niedzielę w zielonkowskich ósemkach odbyło się kilka szlagierów. Te
mecze miały udowodnić przynależność pewnych zespołów do czołówki danego
poziomu rozgrywkowego, ale nie wszystkie z tej możliwości skorzystały.
Zawiódł przede wszystkim Al-Mar, który w niedzielę uległ 1:5 Marcovie.
Nie popisał się też Fil-Pol - urzędujący mistrz przegrał aż 0:4 z
Dar-Marem. Wpadki uniknął za to In-Plus, który w derbach Marek wygrał
4:2 z Incognito, a w innym ciekawym spotkaniu KroosDe Team pokonał 2:1
Tiger United, zdobywając kluczową bramkę z rzutu karnego, podyktowanego
niemal w ostatniej akcji meczu.
A szóste zwycięstwo z rzędu odniósł w drugiej lidze zespół Retro Squad. W
weekend podopieczni Szymona Strychalskiego rywalizowali z Amatorami i
wielu kibiców zaplecza pierwszej ligi kibicowało właśnie tej drugiej
ekipie. Wiadomo z jakiego powodu - dzięki temu dystans do lidera trochę
by się zmniejszył. Ale nic z tego - Retro wygrało 2:1 i umocniło się na
samym szczycie ligowej hierarchii. Co zadecydowało o sukcesie? I czy
gracze Squadu oczyma wyobraźni widzą siebie już w pierwszej lidze?
Zapytaliśmy o to Darka Rosłona, zawodnika Retro.
Następna kolejka, która będzie już siódmą w rundzie jesiennej odbędzie
się 28 października. Po niej zawodnicy dostaną trochę przerwy i po raz
kolejny na Stadionie Miejskim przy Dziennikarskiej spotkają się 11
listopada.